Zaproponowane przez rząd rozwiązania prorodzinne, miliony przeznaczane przez władzę na limuzyny i pytania, których nie zadają sobie Polacy - to niektóre tematy piątkowych wydań dzienników. Już teraz prezentujemy poranny przegląd prasy.

"Rzeczpospolita" na pierwszej stronie szeroko komentuje zaproponowane przez rząd rozwiązania prorodzinne. Gazeta podkreśla,  że są one niepełne i na pewno nie zahamują degradacji demograficznej państwa. Za największą wadę pakietu dziennik uważa promowanie tylko jednego modelu rodziny, gdzie dziecko przez rok pozostaje pod opieką jednego z rodziców, a po pierwszych urodzinach idzie do żłobka. Nikt nie wziął natomiast pod uwagę dzieci z problemami zdrowotnymi, które muszą dłużej pozostać w domu. "Rzeczpospolita" dodaje, że w pakiecie zabrakło też rozwiązań podatkowych. Cały komentarz już w piątkowym wydaniu gazety.

Partia obiecuje dobrobyt i szczęście

"Rzeczpospolita" także na pierwszej stronie porusza temat XVIII Zjazdu rządzącej Chinami partii komunistycznej, którego celem jest wybór nowych przywódców na następne dziesięciolecie. Dziennik podkreśla, że jest to czysta formalność, od dawna bowiem wiadomo, że szefem partii zostanie 59-letni Xi Jinping, potomek arystokratycznego rodu czerwonej burżuazji. Premierem ma zostać Li Keqiang. Nowe władze niczego nie zmienią w gospodarce i polityce społecznej - dodaje gazeta.

O co Polak nie pyta

Polacy nie zadają sobie filozoficznych pytań o sens życia, miłość, czy istnienie Boga - to wyniki sondażu przeprowadzonego przez "Gazetę Wyborczą" i HBO, o którym możemy przeczytać na pierwszej stronie jutrzejszego wydania dziennika. Z badań można wywnioskować, że ponad 60 procent ankietowanych o tym, co najważniejsze - myśli i rozmawia rzadko lub wcale. Nie zawracamy sobie też głowy dobrem i złem. Na przykład 29 procent nigdy nie zadało sobie pytania, czy warto być przyzwoitym człowiekiem. Za to przestajemy być wstydliwi - zaledwie jedna trzecia badanych ma opory, by spytać znajomego, jak często uprawia seks, czy ma romans i ile zarabia.

Pranie à la polonaise

"W prokuraturach jest już około tysiąca spraw o pranie brudnych pieniędzy, rocznie przybywa ich około 200, nieco mniej się kończy" - pisze piątkowa "Gazeta Wyborcza." Dodaje, że w 2011 r. prokuratorzy wysłali do sądów 71 aktów oskarżenia, w których zarzuty prania pieniędzy postawili 290 osobom. Jeszcze więcej spraw zakończyło się umorzeniem lub odmową wszczęcia.

Fortuna na limuzyny

"Rząd wydaje 600 tysięcy złotych na limuzyny" - oburza się jutrzejszy "Fakt'. Dziennikarzom tabloidu udało się zebrać dane z 15 resortów, na podstawie których doliczyli się aż 404 samochodów. To auta urzędników średniego szczebla, furgonetki obsługi technicznej oraz limuzyny najwyższej klasy dygnitarzy. Według szacunków dziennika, od początku roku do końca lipca na auta władzy - ich serwis, ubezpieczenia i paliwa - Polacy wydali już 4 miliony 2 tysiące złotych.