Przed długim świątecznym weekendem udało się zatrzymać wzrost cen paliw
Piątek, 22 kwietnia 2011 (06:55)
W tym tygodniu ceny paliw nie drgnęły nawet o grosz. Jeżeli wybieracie się w świąteczną podróż, lepiej omijajcie stacje benzynowe w dużych miastach - radzi Krzysztof Berenda z redakcji ekonomicznej RMF FM. Całego baku nie opłaca się tankować m.in. w Krakowie, gdzie litr "95" kosztuje średnio pięć złotych i 17 groszy.
Omijajcie również stacje w Katowicach. Dopiero w Radomiu można znaleźć tańsze paliwo, a w Łodzi jest najtaniej w całym kraju. Litr "95" kosztuje średnio pięć złotych i 9 groszy. Drogo jest w Warszawie: średnio 5, 20 za litr "95", gdańsk to 5, 17 groszy. Kto wybiera się na Mazury, to w Olsztynie zapłaci najwięcej w Polsce: średnio pięć złotych i 23 grosze za litr.
Średnie ceny paliw detalicznych w miastach wojewódzkich (wg e-petrol.pl)