Były premier jedzie na 4 miesiące do USA. Ma tam pracować naukowo. Niektórzy posłowie uważają, że chce uciec m.in. przed kłopotliwymi dla niego przesłuchaniami przed komisjami śledczymi.

Posłowie SLD są dumni z Millera, zwłaszcza, że na być teraz tam, a nie tu. Pozostali rozważają: To wymagałoby rezygnacji z mandatu poselskiego. 4 miesiące to jest kawał czasu, więc albo, albo - to poseł komisji do spraw PKN Orlen.

Rozwagę radzi też śledczy w sprawie Rywina: Nie brał pod uwagę tego, że amerykański system sprawiedliwości jest wolny od nacisków politycznych i tam za korupcję i łapówki, czyli za to wszystko, z czym pan Miller jest kojarzony w Polsce, idzie się do więzienia na wiele lat.

Są też uwagi prozaiczne – znajomość angielskiego przez byłego szefa rządu…