Do marszu na Belgrad zachęcała w Leskowaczu serbska opozycja.
Demonstracja antyrządowa zgromadziła tam wczoraj ponad 4 tysiące ludzi.
Wszyscy domagali się odejścia Slobodana Miloszewicia. Jeśli prezydent
Jugosławii nie ustąpi do końca sierpnia - opozycja zapowiada
ogólnonarodowy protest i marsz na stolicę.