Coraz częściej media donoszą o protestach rodziców sprzeciwiających się zapowiedziom likwidacji szkół, do których uczęszczają ich dzieci. Rodzice z Bedlna, Przesiadłowa i miejscowości Ruda Bugaj w łódzkiem sprzeciwiają się decyzji lokalnych władz o likwidacji trzech szkół podstawowych.

Zapowiadają, że będą protestować aż do skutku. Powodem decyzji lokalnych rajców jest przede wszystkim brak środków na utrzymanie szkół. Po wprowadzeniu w życie decyzji o likwidacji placówek dzieci miałyby uczęszczać do szkół oddalonych od ich domów o kilka kilometrów. Rodzice szukają więc wszelkich sposobów na rozwiązanie tej sytuacji. Dorośli w Bedlnie w zeszły piątek nie wysłali nawet dzieci na lekcje. Jednak dzisiaj uczniowie zasiądą w szkolnych ławach, a rodzice w tym czasie złożą wizytę wojewodzie łódzkiemu. "Liczymy na to, że Urząd Wojewódzki zajmie się tą sprawą, stanie na wysokości zadania i rozwiąże ten problem dla dobra społeczności. Walczymy o szkołę dobrą, na miarę naszych czasów, o to, żeby była dobrze wyposażona i nie zagrażała zdrowiu dzieci" – powiedział Jacek Luciński z komitetu protestacyjnego w Bedlnie.

Przeciwko likwidacji szkół wystąpili także rodzice okupujący szkołę w Rudzie Bugaj pod Łodzią oraz Przesiadłowie. Protestują oni w Urzędzie Gminy w Ujeździe pod Tomaszowem Mazowieckim. Konieczność zamykania niektórych szkół to między innymi rezultat rozpoczynania nauki przez dzieci z niżu demograficznego.

foto RMF FM

07:10