Związkowcy z radomskiego "Łucznika" zawiesili protest i zrezygnowali z "marszu na Warszawę". W czwartek w Ministerstwie Pracy podpisali porozumienie w sprawie przyszłości ich zakładu.

Zgodnie z porozumieniem, do końca roku MSWiA ma kupić w "Łuczniku" broń za 8 mln złotych, a resort obrony ma zamówić trzy tysiące karabinków Beryl. Do końca miesiąca ma być też wypłacona jedna zaległa pensja. Ostatnich wypłat dokonano w maju. Każdy pracownik dostał wtedy około 400 złotych.

W negocjacjach uczestniczył wicepremier Longin Komołowski oraz przedstawiciele Ministerstwa Obrony. Związkowcy z "Łucznika" domagali się też gwarancji zatrudnienia dla 1200 osób. Od miesięcy zakład stoi. Załoga została wysłana na przymusowe urlopy.

16:15