Prokuratura Generalna przeanalizuje decyzję łódzkiej prokuratury okręgowej. Chodzi o umorzenie śledztwa w sprawie nieprawidłowości przy zabezpieczeniu śladów i dowodów znalezionych w domu byłej posłanki SLD Barbary Blidy.

Prokuratura Generalna monitorowała tę sprawę, dlatego przeanalizuje decyzję o umorzeniu śledztwa. Wnioski z analizy, którą przeprowadzi departament ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji, zostaną przekazane nadzorującej śledztwo Prokuraturze Apelacyjnej w Łodzi - powiedział rzecznik Prokuratury Generalnej Mateusz Martyniuk. Jak dodał, wnioski te - zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa - nie będą wiążące dla prokuratury apelacyjnej. Prokuratura Generalna nie nadzorowała tego śledztwa - wyjaśnił. Umorzenie będzie też analizować Prokuratura Apelacyjna w Łodzi.

W poniedziałek zapadła decyzja o umorzeniu śledztwa dot. nieprawidłowości przy zabezpieczeniu śladów i dowodów na miejscu zdarzenia po śmierci b. posłanki SLD Barbary Blidy. Łódzka prokuratura uznała, że nie ma dowodów na to, iż ślady i dowody były zacierane. Stwierdziła też "brak znamion czynu zabronionego".

Śledztwo trwało od listopada 2009 r. i zostało wyłączone z głównego postępowania w sprawie okoliczności śmierci Blidy. Dotyczyło niedopełnienia obowiązków służbowych i działania na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy publicznych - policjantów i prokuratorów. Łódzcy prokuratorzy badali, czy prawidłowo zabezpieczono ślady i dowody w domu Blidów.