Prokuratura postawiła zarzuty byłym działaczom Platformy Obywatelskiej z zachodniopomorskiego. Michał Ł., przewodniczący Zachodniopomorskiego Sejmiku Wojewódzkiego, usłyszał zarzut posiadania nieznacznej ilości narkotyków. Z kolei Cezary A., członek zarządu powiatu polickiego, odpowie za posiadanie narkotyków, prowadzenie pojazdu pod wpływem środków odurzających, a także próbę przekupstwa.

Wszystko wskazuje na to, że Cezary A. najbliższe dwa miesiące spędzi w areszcie. Prokurator złożył do sądu wniosek o jego tymczasowe aresztowanie. Michał Ł. jest już na wolności. Wychodząc z budynku prokuratury próbował uciec przed dziennikarzami tylnym wyjściem, ale ostatecznie reporterowi RMF FM udało się z nim porozmawiać. Jestem niewinny, nie było żadnych narkotyków - przekonywał:

Małgorzata Wojciechowicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Szczecinie, potwierdza, że znane już są wyniki badania krwi samorządowców i obaj byli pod wpływem środków odurzających. Przyznaje również, że Michał Ł. nie przyznał się do winy, natomiast Cezary A. przyznał się jedynie do jednego z trzech stawianych mu zarzutów, a mianowicie do posiadania narkotyków:

Pierwszemu z podejrzanych grozi rok, a drugiemu aż 10 lat więzienia.

Reporter RMF FM Paweł Żuchowski poznał okoliczności zatrzymania samorządowców. Do zatrzymania doszło w nocy z piątku na sobotę na parkingu w pobliżu byłej jednostki wojskowej, w miejscu doskonale znanym policjantom z Mierzyna. Wielokrotnie zatrzymywano tam kierowców, znajdujących się pod wpływem środków odurzających lub alkoholu. Ustronne miejsce upodobały sobie również zakochane pary. Właśnie tam podczas służby podjechali nieoznakowanym radiowozem nieumundurowani policjani. Próbowali podejść do zaparkowanego samochodu, poinformowali, że są funckjonariuszami. Już wtedy zauważyli nerwowość u siedzącego za kierownicą Cezarego A. Golf nagle ruszył z miejsca, ale policjanci nie dali za wygraną i zatrzymali samochód. Stąd zarzut kierowania pod wpływem narkotyków. Funkcjonariusze wyczuli charakterytyczną woń marihuany. Przeszukali auto i znaleźli również szklaną fifkę do papierosów, nabitą "trawką", oraz woreczek z resztkami amfetaminy.

Zarząd Krajowy PO usunął już zachodniopomorskich samorządowców z partii. W Szczecinie trwa jednak polityczna burza, przedstawiciele wszystkich opcji politycznych domagają się od oskarżonych rezygnacji z zajmowanych stanowisk i złożenia mandatów radnych.

Jeszcze dalej idzie lider Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorz Napieralski. Polityk zaprosił dziennikarzy przed siedzibę Prokuratury Rejonowej w Szczecinie i przypomniał tam wszystkie ostatnie wpadki działaczy Platformy Obywatelskiej w regionie. Również tą sprzed kilku tygodni, kiedy prokuratura zatrzymała lekarza i radnego PO, podejrzanego o wystawianie gangsterom fałszywych dokumentów, dzięki którym unikali więzienia. Na koniec Napieralski zaapelował do Donalda Tuska o rozwiązanie struktur partii w regionie:

W niedzielę ostatni bohaterowie skandalu z logo Platformy Obywatelskiej w tle przez kilka godzin byli przesłuchiwani przez prokuratora. Cezarego A. po godz. 9 dowieziono do prokuratury radiowozem z policyjnego aresztu w Policach. Na rękach miał założone kajdanki. Pilnowało go trzech policjantów. Reporter RMF FM próbował z nim porozmawiać, ale mężczyzna starał się jak najszybciej wejść do budynku prokuratury. Przepraszam. Odmawiam komentarza - stwierdził członek zarządu powiatu polickiego. Cezary A. zaznaczył jedynie, że zrezygnuje z pełnionej przez siebie funkcji. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Pawła Żuchowskiego:

Tuż przed godz. 10 do prokuratury dotarł przewodniczący Zachodniopomorskiego Sejmiku Wojewódzkiego Michał Ł. Mężczyzna również był w kajdankach. Aby nie było ich widać, zasłonił je gazetą. Jestem niewinny - powiedział krótko reporterowi RMF FM. Jego adwokat nie chciał zdradzić linii obrony.

Narkotyki w samochodzie samorządowców, słynna jazda Jacka Kurskiego za konwojem CBA – to obraz drogowych wyczynów polskich polityków. Czy samorządowcy PO zasługują na niechlubne miano rekordzistów? Kronikę największych motoryzacyjnych dokonań polityków sporządził reporter RMF FM Marek Smółka:

A słuchacze RMF FM uznali, że warto byłoby w jakiś sposób oznakować samochody polityków na wzór zielonych listków, jakie kiedyś mieli młodzi kierowcy. "Uwaga Wybraniec Narodu - nie zatrzymywać - nie strzelać" - to jedna z Waszych propozycji. Często proponowaliście naklejki z podobiznami zwierząt i roślin, w tym osła i świętej krowy, buraka i kapuścianego listka. Znaczna część maili nie nadawała się do cytowania.