Kary 25 lat więzienia zażądał prokurator dla 27-letniego Marcina B., oskarżonego o zabójstwo ojca w Koninie (Wielkopolska). Obrona domaga się sześciu lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do winy. Sąd ogłosi wyrok 10 listopada.

Do tragedii doszło pod koniec października 2009 roku. Na podjeździe do posesji należącej do zamordowanego przypadkowi przechodnie znaleźli wtedy dwóch rannych mężczyzn - 55-letniego Ryszarda B. i jego syna Marcina - powiedział rzecznik prasowy prokuratury okręgowej, Marek Kasprzak. Ryszard B. zmarł w szpitalu.

Marcin ukrywał przed rodziną, że już w 2005 roku został skreślony z listy studentów. Kiedy postanowił powiedzieć ojcu prawdę doszło do sprzeczki.

27-latek wyrwał ojcu nóż i zadał mu kilka ciosów w głowę, klatkę piersiową i szyję. Następnie zostawił ojca, a sam poszedł do łazienki, gdzie okaleczył siebie. Policjantom powiedział, że zranili go nieznani ludzie, którzy włamali się do jego rodzinnego domu.

Marcin został aresztowany w lipcu 2010 r. i wtedy przyznał się do zamordowania ojca.