Do czerwca gdański sąd odroczył rozpoczęcie procesu Andrzeja Leppera. Lider Samoobrony jest oskarżany o lżenie urzędników państwowych.

Wbrew zapowiedziom, Andrzej Lepper przyszedł dziś do gdańskiego sądu, gdzie ma odpowiadać za lżenie urzędników państwowych. Prezydenta miał nazwać, w czasie konferencji prasowej, największym nierobem w Polsce. Przed gdańskim sądem jest Wojciech Jankowski:

Dodajmy, że przed rozpoczęciem rozprawy, Lepper podtrzymał to, co mówił o prezydencie i innych urzędnikach. Stwierdził nawet, że - cytujemy: "Aleksander Kwaśniewski toleruje ludobójstwo w Polsce". Szef "Samoobrony" uważa, że wprowadzone w Polsce reformy, a także ustawy podpisywane przez głowę państwa przyczyniły się do wzrostu umieralności w kraju.

Wcześniej Andrzej Lepper twierdził, że jako katolik, będzie świętował Wielki Piątek i nie stawi się na rozprawę. Razem z liderem "Samoobrony" w sądzie pojawiło się kilkudziesięciu jego zwolenników. Przyjechali z byłego toruńskiego, olsztyńskiego i elbląskiego. Mają blokować gmach sądu. Na wypadek gdyby tak się stało, w pogotowiu jest kilka policyjnych radiowozów.

To, przypomnijmy, nie jedyny proces Andrzeja Leppera. Także przed łódzkim sądem toczy się postępowanie w sprawie "niestosownej" wypowiedzi szefa Samoobrony - w Łodzi - Lepper nazwał rząd Jerzego Buzka anty-polskim i anty-ludzkim a byłego wice-premiera Janusza Tomaszewskiego nazwał "bandytą"

Wiadomości RMF FM 9:45

Ostatnie zmiany 10:45