Prezydent Szczecina Piotr Krzystek chciał poskarżyć się premierowi na sposób, w jaki CBA przeprowadziło kontrolę w szczecińskim urzędzie miasta. Dzinnikarz RMF FM pierwszy poinformował, że kontrola dowiodła nieprawidłowości w prywatyzacji mieszkań komunalnych.

Według ustaleń CBA, w wyniku niegospodarności miejskich urzędników Szczecin mógł ponieść prawie 3 miliony złotych strat. Chodzi o bezprawne sprzedawanie po zaniżonych cenach atrakcyjnych mieszkań. Lokale trafiły do prominentów, między innymi Krzystka, którzy nabyli je po zaniżonych cenach.

Prezydent ocenia, że kontrola została przeprowadzona nierzetelnie i zawierała nieścisłości. Jako przykład podał nieścisłość w zakresie kontroli, która miała zbadać prawidłowości przekazania przez urząd miasta wojewodzie zachodniopomorskiemu sześciu lokali mieszkalnych z zasobów komunalnych dla osób pełniących funkcje publiczne w Szczecinie.

Dziś na konferencji prasowej Piotra Krzystka, pierwszej od dnia, w którym RMF FM ujawnił wyniki kontroli, pojawiła się Julia Pitera, pełnomocnik rządu ds. walki z korupcją. Trudno nie odnieść wrażenia, że wystąpiła w roli adwokata Piotra Krzystka. Raport CBA nazwała sprawą polityczną: Całe stado ptaków, które w tym czasie funkcjonowało w gnieździe, zaniedbało swoje obowiązki. Prezydent Szczecina twierdzi, że mieszkanie zdobył zgodnie z przepisami, a właściwie wykorzystał istniejące przepisy.