"Niepodległość Czeczenii nie podlega żadnym negocjacjom. W tej sprawie nie ma miejsca na kompromis" - oświadczył prezydent Czeczenii Asłan Maschadow. Wcześniej, według agencji Interfax Maschadow powiedział, że gotów jest do zawarcia z Rosją takiego kompromisu, który będzie do zaakceptowania dla obu stron i jednocześnie zabezpieczy interesy Rosji jako światowego mocarstwa. Maschadow po raz kolejny wezwał do natychmiastowego wstrzymania działań wojennych i rozpoczęcia rozmów. Choć czeczeński prezydent chce rozmawiać z Rosjanami, Moskwa nie pali się do negocjacji z Maschadowem. Dał to do zrozumienia zastępca szefa sztabu rosyjskich wojsk, generał Walerij Maniłow. Stwierdził on, że "dopóki Maschadow nie tylko słowami, ale również czynami nie rozprawi się z terrorystami i bandytami, dopóki nie będzie w stanie zlikwidować terrorystycznych band działających w Czeczenii i nie tylko, dopóty nie można uznać, że jest w stanie prowadzić i uczestniczyć w jakichkolwiek rokowaniach."

Rosjanie odrzucili już ofertę Organizacji Bezpieczeństwa i Współpracy w

Europie, która gotowa była podjąć się mediacji by doprowadzić do zawieszenia broni w Czeczenii. Moskwa uważa, że rozejm przyniósłby zbyt duże korzyści czeczeńskim partyzantom

WIADOMOŚCI RMF FM