Prezydent Stanów Zjednoczonych George W. Bush przyjedzie do Polski w połowie czerwca. Informacje te potwierdziła oficjalnie doradca do spraw bezpieczeństwa narodowego USA, Condoleezza Rice po spotkaniu z Władysławem Bartoszewskim, szefem polskiego MSZ.

"Wizyta ta będzie obejmowała wystarczająco dużo czasu, aby zetknąć się z klasą polityczną i społeczeństwem" - powiedział Bartoszewski. Dokładny plan wizyty Busha nie został jeszcze ustalony. Pierwsza europejska wizyta prezydenta Stanów Zjednoczonych po wielostronnych spotkaniach w Brukseli Goeteborgu podkreśla szczególne, strategiczne partnerstwo obu krajów. Jak zapowiedział rzecznik Białego Domu prezydent szuka nowych dróg, na których Stany Zjednoczone i Polska - "starzy przyjaciele i nowi sojusznicy" mogliby rozwijać współpracę. Tymczasem w czasie rozmów z Collinem Powellem, sekretarzem stanu USA, Bartoszewski uzyskał zapewnienie, że rząd amerykański rozważy wydanie odpowiedniego oświadczenia w sprawie toczących się przed sądami w USA rozprawami w sprawie zwrotu majątków żydowskich. Przebywający w Waszyngtonie szef polskiej dyplomacji miał spotkać się również z pochodzącym z Jedwabna rabinem Jakobem Bekerem. Minister Władysław Bartoszewski miał zaprosić go do Polski, i jak mówił, liczy że rabin to zaproszenie przyjmie. Najtrudniejszym tematem rozmów polskiego ministra w USA będzie kwestia restytucji mienia żydowskiego. "Jeżeli Polska nie znajdzie rozwiązania zwrotu mienia żydowskiego, to wszyscy obywatele muszą się liczyć ze skutkami prawnymi i ekonomicznymi dla państwa polskiego" - powiedział w rozmowie z siecią RMF FM minister Bartoszewski:

Wczoraj popołudniu minister Bartoszewski odwiedził Muzeum Holocaustu w Waszyngtonie. Podczas wizyty towarzyszący mu sekretarz generalny Rady Ochrony Pomników Walk i Męczeństwa Andrzej Przewoźnik przedstawił projekt pomnika w Jedwabnem, który upamiętni ofiary masakry. W czasie spotkania honorowy prezes Rady Muzeum Holocaustu Miles Lerman wyraził uznanie dla debaty jaka toczy się w Polsce na temat Jedwabnego. Jego zdaniem dominują w niej głosy wyważone i odpowiedzialne. "Nonsensem jest mówić, iż Polacy są współodpowiedzialni za Holocaust, tak samo jak nonsensem jest mówić, że wszyscy Polacy podczas wojny zachowywali się godnie". - powiedział Lerman. Dodał, że "fakty są następujące: byli tacy jak Bartoszewski i pięć tysięcy Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, ale byli także szmalcownicy i mordercy z Jedwabnego. I mam wrażenie, że Polacy zaczynają wreszcie dostrzegać i uznawać istnienie obu tych grup". Minister Bartoszewski tłumaczył, że informacje o zbrodni sprzed 60 lat dotarły do opinii publicznej tak późno między innymi dlatego, że w czasach komunizmu ukrywano fakty współpracy niektórych Polaków z hitlerowcami. Szef polskiej dyplomacji przywiózł do Waszyngtonu egzemplarze nowo wydanej anglojęzycznej wersji książki "Nie będziesz zabijał", która jest zbiorem najbardziej znaczących tekstów w toczącej się w Polsce dyskusji o Jedwabnem.

Foto RMF FM

07:25