Kancelaria Prezydenta zmienia plany uroczystości z okazji Święta Niepodległości – dowiedział się reporter RMF FM. Miejsce polonezów, tang czy walców zajmie koncert i uroczysta kolacja. Zaproszenie - według nieoficjalnych informacji - przyjęło dwudziestu przywódców z całego świata.

Zadecydowały względy wizerunkowe: wystawny bal w dobie ekonomicznego kryzysu nie budził pozytywnych skojarzeń. Prezydenccy urzędnicy i doradcy uznali więc, że zręczniej będzie, jeśli zastąpi się go mniej kłującą w oczy galą, która łatwiej przyciągnie tych, którzy do balowania się nie palili.

Jak się dowiedzieliśmy, repertuar koncertu będzie tradycyjny i patriotyczny. Goście posłuchają wykonawców, którzy nagrali niedawno płytę "Nasza Niepodległa". Maryla Rodowicz zaśpiewa im o „przybywających pod okienko ułanach”, Justyna Steczkowska o „białym krzyżu”, a Kasia Cerekwicka piosenkę o „mojej Warszawie”.

Po koncercie przyjęcie bufetowe we foyer Teatru Wielkiego. Według naszych informacji, z Kancelarii Prezydenta wyszły już zaproszenia także do polskich ViP-ów, w tym do premiera i marszałków Sejmu i Senatu, z którymi prezydentowi było ostatnio "mocno nie po drodze". Posłuchaj relacji reportera RMF FM Konrada Piaseckiego:

A miało być tak pięknie...

Lech Kaczyński organizuje fajną imprezę - mówił 9 września Michał Kamiński z Kancelarii Prezydenta o zbliżającym się Balu Prezydentów. Minister informował wtedy, że udział potwierdziło kilkanaście głów państw. Prezydent na jubileusz 90. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości zaprosił 55 przywódców.

Impreza miała rozpocząć się tradycyjną odprawą wart przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Potem elegancki lunch na Zamku Królewskim połączony ze zwiedzaniem wystawy. W końcu Bal Prezydentów w Teatrze Wielkim. Na początek przedstawienie, w którym momentem kulminacyjnym miał być uroczysty polonez, a później przyjęcie dla tych, którzy mieli przyjechać.