W weekendowej prasie znajdziemy dużo informacji o owianym tajemnicą ślubie Roberta Lewandowskiego i kilka cennych porad, jak nie dać się oszukać podczas letniego wypoczynku. Nie zabraknie też polityki - zarówno w wydaniu centralnym, jak i lokalnym.

Nie daj się oszukać! Zważ rybę w smażalni

Weekendowy "Fakt" pisze o nieuczciwych praktykach w smażalniach ryb. W czasie wakacji tego typu lokale pełne są turystów, którzy nie zawsze znają swoje prawa i dają się oszukiwać sprzedawcom. "Kupując rybę w smażalni mamy prawo poprosić o jej zważenie po usmażeniu" - wyjaśnia cytowana przez "Fakt" inspektor Krystyna Procyk z Inspekcji handlowej w Olsztynie. "Nie wolno doliczać do wagi mięsa pieczywa, surówek i innych dodatków. Do tego powinniśmy dostać paragon z kasy fiskalnej a na nim wyszczególnienie za co zapłaciliśmy" - dodaje.

Syndrom prezydenckiego zmęczenia

"Wysychają miejskie budżety, kończy się era modernizacji na kredyt. Rządzący największymi miastami prezydenci nie potrafią poradzić sobie z rosnącymi oczekiwaniami mieszkańców" - donosi "Gazeta Wyborcza". "Włodarze kolejnych są odwoływani w referendach, a partie planują abordaż na samorządy" - dodaje.

"GW" podkreśla, że powodem niezadowolenia mieszkańców wielu polskich miast jest "koniec inwestycyjnego karnawału". "Władze metropolii i mniejszych ośrodków na potęgę zaciągały kredyty, bo potrzebowały pieniędzy na wkład własny do inwestycji dofinansowanych przez UE. Dziś nie mogą się już dalej zapożyczać. Większość dużych miast balansuje na granicy dopuszczalnego zadłużenia. Spadły ich możliwości inwestycyjne, więc samorządy mogą mieć problem z wykorzystaniem środków z  kolejnej unijnej perspektywy" - czytamy w weekendowym wydaniu dziennika.

Nowa aparatura nie skraca szpitalnych kolejek

"Co trzeci szpital, który kupił nowoczesną aparaturę, nie wykorzystuje jej w pełni" - donosi "Gazeta Polska Codziennie". "NFZ nie podpisuje kontraktów, które zapewniłyby efektywne użytkowanie sprzętu, a chorzy czekają w dłuższych kolejkach" - wyjaśnia dziennik. Podkreśla, że za problemy z nowym sprzętem odpowiedzialny jest nie tylko NFZ, ale także władze konkretnych placówek. "Zespół Zakładów Opieki Zdrowotnej (ZZOZ) w Ostrowie Wielkopolskim za prawie 3 mln zł kupił tomograf komputerowy, mammograf i echokardiograf. Niestety mammograf stał bezczynnie, bo nie było lekarza, który miałby uprawnienia do jego obsługi" - podsumowuje.