​Będę zawsze bronił Polski lokalnej przed centralizacją - mówił w niedzielę w Słupcy (wielkopolskie) prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego w trakcie konferencji prasowej w Słupcy mówił dziennikarzom, że niezwykle ceni spotkania z mieszkańcami mniejszych miejscowości, ponieważ - jak zaznaczył - "to właśnie tu żyje większość naszych rodaków".

To nie w wielkiej Warszawie, czy w Poznaniu, tylko w Polsce powiatowej mieszka bardzo duża cześć naszych rodaków. Ona wymaga jeszcze większego wsparcia, na pewno przekazywania coraz więcej kompetencji do samorządów, do wspólnoty lokalnej - nie to, co się dzieje dzisiaj, czyli że kompetencje są zabierane do dużego miasta, do Warszawy - powiedział Kosiniak-Kamysz. 

Dodał, że to mieszkańcy wiedzą najlepiej, czego potrzebują, co jest im potrzebne, "tutaj, z tego miejsca powinny być podejmowane decyzje i nie wolno centralizować państwa polskiego, tylko trzeba je dalej decentralizować i budować na zasadzie pomocniczości, czyli przekazywania kompetencji najbliżej spraw ważnych dla obywatela".

Tu się toczy całe życie - tu się dzieciaki rodzą, w szpitalu, tu chodzą do później do żłobka, przedszkola, idą do szkoły, wybierają swoją drogę życiową. Tutaj zostają później domy rodzinne, do których wracają żeby opiekować się swoimi rodzicami, albo szukają miejsca opieki dla swoich rodziców. A więc inwestycja w politykę społeczną w takich miejscowościach jest kluczowa i jeżeli tworzy się dobry klimat również dla gospodarki - a taki jest w Słupcy; przyciąganie inwestorów, dużych inwestycji - to tylko dobrze - dodał.

Odnosząc się do postulatów samorządowych, jakie zostały zawarte w programie wyborczym PSL, Kosiniak-Kamysz wskazał przede wszystkim "rozwój miejscowości, gmin, powiatu, oparty o jak najlepsze warunki do życia dla całej rodziny".

Jest duży fragment dotyczący polityki rodzinnej, np. coś o co apelowali mieszkańcy wielu miejscowości - tworzenie świetlic, w których dzieciaki po szkole będą mogły odrabiać lekcje, spędzać wolny czas, a weekend przyjdą tam seniorzy na spotkanie - mówił.

Jak dodał, wśród postulatów znalazły się także kwestie organizacji pozarządowych, które - jak zaznaczył - są fundamentem aktywności społecznej. Oczywiście przestrzeń do życia to też możliwość rozbudowy i budowy mieszkania, swojego domu - mówię o programie "Ziemia za złotówkę" - podkreślił.

Jest chyba 120 pomysłów w naszym programie. Oparty on jest o rozmowy z Polakami, przeprowadzone przez ostatnie dwa lata. My odczytaliśmy wynik wyborczy, tę żółtą kartkę, którą dostaliśmy od wyborców. Zadanie domowe odrobiliśmy - dziś idziemy z pełną prezentacją - zaznaczył.

Kosiniak-Kamysz mówił też o walce ze smogiem, który jest problemem nie tylko dużych miast. Jak wskazał, jednym z celów PSL jest uniezależnienie się od wielkich elektrowni i postawienie na elektrownie przydomowe. Naszą ambicja jest 50 proc. udział energii odnawialnej w całej produkcji energii w Polsce (...) My dzisiaj nie mamy nawet 15 proc. energii z energii odnawialnej, a przez zablokowanie rozbudowy i budowy wiatraków, przez zablokowanie fotowoltaiki nie ma postępu w tej dziedzinie, choć oczekiwanie mieszkańców jest ogromne - wskazał.

Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego gościł w niedzielę w Słupcy na lokalnej inauguracji obchodów 100. rocznicy odzyskania niepodległości przez Polskę. Wraz z mieszkańcami miasta, prezes PSL wziął udział w próbie pobicia rekordu Guinnessa w największej liczbie osób jednocześnie tańczących poloneza.

(ph)