48 procent Polaków nie ma żadnych oszczędności - wynika z badań opublikowanych przez TNS OBOP. Duże ma tylko 1 proc. naszych rodaków. Wśród osób, które mają pieniądze, większość zadeklarowała, że trzyma je w bankach, bo to najpewniejsze miejsce.

Jak wskazali autorzy badania, większe lub mniejsze oszczędności deklaruje 44 proc. badanych.

Pieniędzy nie udaje się odłożyć głównie osobom z wykształceniem podstawowym (67 proc.). W przypadku tych z wykształceniem wyższym odsetek ten wyniósł 26 proc.

Oszczędności "takie sobie", czyli więcej niż skromne, ale mniej niż duże ma natomiast tylko 5 proc. badanych z wykształceniem podstawowym, a 23 proc. z wyższym - stwierdzili autorzy badania.

40 proc. ankietowanych, którzy posiadają oszczędności jest zdania, iż w najbliższych latach wartość ich oszczędności ani nie wzrośnie, ani nie zmaleje. Niewielkiego wzrostu wartości oszczędności spodziewa się 14 proc. badanych, a 17 proc. - ich spadku.

TNS OBOP zapytał również o to, gdzie lokować pieniądze, aby zachowały one swoją wartość. Większość ankietowanych - 22 proc. ogółu badanych - stwierdziło, że najpewniejszym miejscem jest lokata bankowa. Za zakupem złota i drogocennych przedmiotów opowiedziało się 11 proc. badanych, a za kupnem obligacji - 6 proc. Lokaty w walutach obcych wskazało 5 proc., a inwestycje na giełdzie tylko 3 proc.