Poznańska policja odnalazła pojemniki z radioaktywnym izotopem kobaltu, które zaginęły na początku marca. Zatrzymano też sprawcę tej kradzieży.

Jak informuje nasz dziennikarz, pojemniki były ukryte w Poznaniu - sprawca wskazał 3 miejsca. Zakopano je m.in. przy ul. Torfowej, gdzie znaleziono cztery. Późnym wieczorem na miejsce dotarła ekipa utylizacyjna wyznaczona przez Polską Agencję Atomistyki, która zabezpieczy znalezisko.Wciąż nie wiadomo, czy 18 pozostałych kapsuł jest w miejscach, które wskazał złodziej.

Sprawca kradzieży to 47-latek z Poznania, wcześniej już notowany. Policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań w tej sprawie.

22 kapsuły zniknęły z firmy składującej odpady na początku marca. Zamknięte nie stanowią zagrożenia, ale próba rozszczelnienia kapsuł stwarza niebezpieczeństwo. Pojemniki ważą łącznie ponad 1000 kilogramów - każda 45 lub 70 kilogramów.

(mn)