Poznańska "Pestka" nie dojedzie na Euro 2012 do dworca PKP. Po raz kolejny urzędnicy nie rozstrzygnęli przetargu na kluczową miejską inwestycje przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej. Oferty firm, które zgłosiły się do przetargu, były za drogie. Pod znakiem zapytania stoi remont przejścia podziemnego pod Rondem Kaponiera.

Teoretycznie pierwszy etap remontu ronda powinien skończyć się do mistrzostw, ale znów przesunięto termin rozstrzygnięcia przetargu. 500 firm złożyło zapytania do inwestora, czyli Zarządu Dróg Miejskich i na te 500 pytań urzędnicy muszą szczegółowo odpowiedzieć. Tymczasem na głowę przechodniów sypie się tynk w przejściu pod rondem.

Zdaniem Poznaniaków przejście powinno być zamknięte na Euro, by nie straszyć kibiców. Były remonty, ale to takie "pudrowanie" i dalej nic. Przyjadą kibice i będzie ogromny wstyd - mówią mieszkańcy.

Inaczej pozostanie zasłonić rondo, zamknąć przejście lub udawać, że jest częścią wystawy Inwestycje Gierka 30 lat później.