Sąd w Poznaniu aresztował 43-letniego radnego powiatu pleszewskiego Dariusza S., podejrzanego o kradzieże i paserstwo odzieży jednej ze znanych firm. W sprawę zamieszanych jest 14 osób, z których 7 zostało aresztowanych. Pozostali zostali objęci dozorem policyjnym. Dariuszowi S. grozi 10 lat więzienia.

Odzyskując mienie o wartości około 700 tys. zł., zabezpieczono również kilka tysięcy litrów odkażonego spirytusu, podrobionej wódki, tytoniu i papierosów bez polskich znaków akcyzy. Policjanci szacują, że wartość zabezpieczonych nielegalnych produktów mogła narazić Skarb Państwa na uszczerbek w kwocie ponad miliona złotych - poinformował Zbigniew Paszkiewicz z wielkopolskiej policji.

To nie jedyna sprawa Dariusza Sz. W lutym usłyszał on zarzut przedstawienia podrobionego ukraińskiego prawa jazdy jako autentycznego. W poprzedniej kadencji, radny stracił mandat po wyroku za jazdę po pijanemu. Ukrył to jednak i wystartował w wyborach z listy Stowarzyszenia Razem dla Ziemi Pleszewskiej. Do rady dostał się wtedy z rekordowym wynikiem.

Oburzony sprawą Dariusza Sz. jest starosta powiatu pleszewskiego Michał Karalus. Jest to sytuacja dyskomfortowa dla wszystkich samorządowców. To kompromitujące dla środowiska. Radnymi powinni być ludzie zaufania społecznego - powiedział starosta.