Były minister finansów Jacek Rostowski nie musi prostować swojej wypowiedzi ws. spotu z okazji 10-lecia obecności Polski w UE - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Oddalił tym samym pozew Polski Razem, złożony w trybie wyborczym.

Komitet wyborczy Polska Razem Jarosława Gowina złożył 30 kwietnia pozew w trybie wyborczym przeciwko kandydatowi PO w eurowyborach Jackowi Rostowskiemu. Chodziło o wypowiedź Rostowskiego w Kontrwywiadzie RMF FM - na pytanie, czy nie niepokoi go swoboda, z jaką rząd wydaje pieniądze na kolejne reklamówki, odpowiedział on: Nie, to jest wymóg Unii Europejskiej. W dalszej części rozmowy Rostowski przekonywał zaś, że "sam spot był zupełnie w normach - siedemset kilkadziesiąt tysięcy złotych - reszta to są koszty emisji".

W pozwie skierowanym do Sądu Okręgowego w Warszawie komitet wyborczy Polski Razem zwrócił się o zakazanie Rostowskiemu rozpowszechniania informacji, jakoby sfinansowanie produkcji i emisji filmu promocyjnego stanowiło wymóg nałożony na Polskę przez prawo lub instytucje UE. Ponadto Polska Razem domagała się sprostowania tej informacji.

Premier Donald Tusk pod koniec kwietnia zaprezentował spot, w którym pokazano, jak zmieniła się Polska po wejściu do UE. Film kończy się hasłem: "10 lat świetlnych", wykorzystano w nim poza tym m.in. piosenkę Beatlesów "Hey Jude". Filmik obejrzało w internecie ponad 295 tysięcy osób. Koszt produkcji i emisji filmu wynisół 7,1 mln zł, na co składają się koszt produkcji spotu: 922,8 tys. zł i koszt wykupienia czasu antenowego: 6,2 mln zł.

(edbie)