Umyślne podpalenie mogło być przyczyną nocnego pożaru budynku wielorodzinnego w Tomaszowie Mazowieckim - twierdzi straż pożarna. Na szczęście w ogniu nikt nie zginął ale z objawami zatrucia tlenkiem węgla trafiło do szpitala 5 osób w tym dwoje dzieci. Policja wytypowała już dwie osoby, które podejrzewa o podłożenie ognia.

Ewakuowano z budynku 10 osób. Pięć z nich trafiło do szpitali; troje dorosłych osób z podejrzeniem podtrucia tlenkiem węgla. Dwoje dzieci w wieku 1,5 roku i 3 lat miało otarcia naskórka.

W wyniku pożaru spłonęło poddasze i drewniana klatka schodowa. Zalaniu w czasie akcji uległy także mieszkania na parterze. Według strażaków specjaliści z nadzoru budowlanego będą musieli ocenić czy budynek nadaje się do dalszego zamieszkania. Według ratowników ogień naruszył jednak jego konstrukcję. Na razie nie jest znana przyczyna pożaru. Sprawę bada policja. W akcji gaśniczej brało udział 9 zastępów strażaków.