Colin Powell, kandydat na stanowisko Sekretarza Stanu w administracji prezydenta George’a W.Busha, stwierdził że będzie dążył do jak najszybszego zbudowania systemu obrony przeciwrakietowej.

Generał Powell potwierdził to podczas przesłuchań przed komisją senacką. Jego zdaniem porozumienie podpisane w 1972 roku z Moskwą w sprawie zakazu takich systemów, będzie musiało zostać zmienione. Powell zadeklarował, że polityka zagraniczna Stanów Zjednoczonych będzie oparta na amerykańskim interesie narodowym, choć nie ma mowy o powrocie do izolacjonizmu. Siły zbrojne będą wysyłane za granicę wtedy, gdy będzie to konieczne, a cel ich misji będzie jasno określony. Powell podkreślił, że NATO pozostaje fundamentem stosunków z Europą i Waszyngton będzie popierał te inicjatywy europejskich członków Paktu, które będą zmierzały do jego umocnienia. Przyszły Sekretarz Stanu poparł wiele z inicjatyw ustępującego prezydenta, zapowiedział jednak zmiany w polityce wobec Iraku, Korei Północnej i na Bliskim Wschodzie. M.in. nowa administracja wezwie Jasera Arafata do natychmiastowego przerwania przemocy i postara się wzmocnić skuteczność sankcji wobec Bagdadu. W kontrowersyjnej sprawie deklaracji wycofania żołnierzy z Bałkanów Powell zapowiedział, że żadna decyzja nie zapadnie bez gruntownego przemyślenia i konsultacji z sojusznikami.

10:25