Kierowca, który wczoraj w Mazańcowicach na Podbeskidziu potrącił 5-letnią dziewczynkę, najprawdopodobniej usłyszy zarzut spowodowania wypadku drogowego, w którym zostało ranne dziecko. Siostra dziewczynki, która też przechodziła przez drogę, na szczęście uniknęła potrącenia.


Wczoraj 5-latka i jej 13-letnia siostra przechodziły przez remontowaną ulicę, w pobliżu skrzyżowania. 5-latka miała ze sobą rower. Nie ma tam przejścia dla pieszych, jednak w tym miejscu nie ma zakazu przechodzenia przez drogę. Kiedy 5-latka schodziła już z jezdni uderzył w nią samochód osobowy z przyczepą. Dziecko jest w szpitalu, ma złamaną podstawę czaszki oraz urazy wewnętrzne.

Policja wstępnie ustaliła, że kierowca, który był trzeźwy, mógł jechać za szybko i nie zdążył zahamować.

Sprawę wypadku, która jest w tej chwili pod nadzorem prokuratury, wyjaśniają policjanci z Bielska-Białej.