8 stycznia ze Szpitala Dziecięcego przy ul. Niekłańskiej uciekł 13-letni chłopiec. Ali Ibo jest Syryjczykiem. Niewiele więcej o nim wiadomo. Nawet tego, w jaki sposób znalazł się w naszym kraju.

Na początku stycznia nastolatek trafił do placówki opiekuńczej w Warszawie, po tym jak posługując się podrobionym paszportem próbował opuścić Polskę. Chłopiec był wtedy w towarzystwie mężczyzny, który również jest poszukiwany.

Reporter RMF FM Piotr Glinkowski ustalił, że mężczyzna ten podawał się za brata 13-latka. Policja ma jednak wątpliwości, czy faktycznie są ze sobą spokrewnieni. Weryfikowane są jego dane osobowe.

Sprawa jest bardzo zagadkowa. Obaj na początku stycznia zostali zatrzymani przy odprawie celnej na lotnisku Okęcie. Chcieli wylecieć do Niemiec.

13-latek posługiwał się sfałszowanym paszportem i trafił do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego. Już pierwszego dnia próbował z niego uciec. Wyskoczył z drugiego piętra i trafił do szpitala przy ul. Niekłańskiej. Dzień przed tym, gdy miał zostać wypisany - uciekł.

Według naszych informacji, chłopak nie był pilnowany i wykorzystał chwilę, gdy na oddziale ratunkowym było dużo pacjentów. Ślad zarówno po chłopcu jak i mężczyźnie zaginął.

Ali jest obywatelem Syrii. Ma 144 cm wzrostu, szczupłą budowę ciała. Na nadgarstku ma tatuaż - arabskie znaki.

Osoby, które widziały Alego proszone są o kontakt z policją.