Wielu posłów nie ma stron internetowych. A jeśli już je założyli, to słabo o nie dbają. Czas zatrzymał się na nich przed wyborami - pisze "Rzeczpospolita".

Aleksander Kwaśniewski pokonał w debacie Jarosława Kaczyńskiego - informuje na swojej internetowej stronie poselskiej Anita Błochowiak. Strona posłanki LiD dostarcza nam sporo informacji, tyle że z okresu kampanii wyborczej.

Wielu innych posłów również ma strony, na których od 22 października niewiele się wydarzyło. Przeciwko cenzurowaniu spotów wyborczych PO przez TVP wciąż protestuje poseł tej partii Andrzej Halicki. U Wiesława Szczepańskiego z LiD ostatni news dotyczy skandalicznego zrywania plakatów wyborczych posła przez chuliganów.

Wojciech Jasiński z PiS prezentuje się na swojej stronie głównie jako minister skarbu. Na tym tle naprawdę dobrze wypada poseł Włodzimierz Karpiński z PO, który na swojej stronie wciąż składa wyborcom życzenia bożonarodzeniowe.

Są jednak i pozytywne przykłady. Na stronie Joachima Brudzińskiego z PiS pojawia się kilka informacji tygodniowo. Tak samo często uzupełniane są strony polityków PO: marszałka sejmu Bronisława Komorowskiego i ministra w Kancelarii Premiera Sławomira Nowaka.

Jednak zdecydowana większość posłów nie tyle ma nieaktualne strony, co ich w ogóle nie posiada.