"Robota posłów polega głównie na mrówczej pracy w komisjach." W ten sposób nasi wybrańcy z Wiejskiej tłumaczyli, dlaczego często tak niewielu z nich bierze udział w dyskusjach na sali plenarnej. Reporterzy RMF FM w piątek przyłapali parlamentarzystów na sprinterskiej ucieczce z Sejmu jeszcze przed południem. Dlatego sprawdzili, jaka praca czeka posłów w najbliższym tygodniu. Jak się okazuje - niewielka.

Przed świętami zbiera się dosłownie jedna komisja. Ale za to spotka się dwa razy. Jutro wieczorem i w środę rano. To komisja nadzwyczajna do rozpatrzenia rządowych projektów ustaw o przygotowaniu i realizacji obiektów energetyki jądrowej i o zmianie prawa atomowego. W jej skład wchodzi 23 posłów.

Oprócz nich po Sejmie będą kręcić się nieliczni, jak Konstanty Miodowicz, który w zeszły piątek zdradził, że ma jeszcze coś do załatwienia w ten czwartek: Niestety, to mnie czeka. A tak już bym chciał się oddać atmosferze świątecznej... - mówił.

A reszta? Ponad 430 posłów? Czy już malują pisanki? Dziś powinni przyjmować wyborców w biurach w terenie. Będziemy sprawdzać, jak idzie im ta ciężka praca.