Poseł PiS Marek Suski chce, by Komisja Etyki Poselskiej zwróciła uwagę premierowi w związku z obraźliwą - jego zdaniem - wypowiedzią szefa rządu podczas sejmowej debaty nad odwołaniem ministra skarbu Aleksandra Grada. Chodzi o słowa Tuska: Poseł Suski jest - jak się zdaje - z południa. Pańska arogancja i ignorancja w tej kwestii jest wprost proporcjonalna do odległości między morzem a miejscem zamieszkania, więc muszę być wyrozumiały. Zdaniem Suskiego, ta wypowiedź go znieważyła.

Poseł PiS podkreśla, że wypowiedź premiera była "żenująca", a od szefa rządu należy oczekiwać nie tylko krytyki merytorycznej, ale też "wyższego poziomu kultury".

Dlatego Suski chce, aby Komisja Etyki Poselskiej ukarała szefa rządu zwróceniem uwagi - to najniższa możliwa kara. Jak wyjaśnia, taka kara byłaby symbolicznym uznaniem, że szef rządu nie powinien oceniać czyjejś znajomości rzeczy na podstawie tego, skąd dana osoba pochodzi.