Poseł Janusz Sanocki awanturował się w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Parlamentarzysta zniszczył barierkę, a potem złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policjantów, którzy na wniosek urzędników wyprowadzili go z budynku. Zdaniem Sanockiego, mieli naruszyć jego nietykalność cielesną.

Poseł Janusz Sanocki awanturował się w Urzędzie Wojewódzkim w Opolu. Parlamentarzysta zniszczył barierkę, a potem złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez policjantów, którzy na wniosek urzędników wyprowadzili go z budynku. Zdaniem Sanockiego, mieli naruszyć jego nietykalność cielesną.
Janusz Sanocki w Sejmie / Tomasz Gzell /PAP

Barierki, które niedawno pojawiły się w urzędzie, nie spodobały się parlamentarzyście. Aby wejść na piętra, gdzie np. mieści się delegatura Krajowego Biura Wyborczego, pomieszczenia urzędu marszałkowskiego lub urzędników wojewody, obecnie trzeba się wylegitymować i otrzymać specjalną kartę, która otwiera bramki broniące dostępu do urzędu. Do Krajowego Biura Wyborczego chciał dostać się poseł Janusz Sanocki, którego zdenerwowały nowe zasady obowiązujące w urzędzie. Polityk zniszczył jedną z barierek. Sanocki twierdzi, że jego zachowanie było formą protestu.


Tego nigdy nie było. Za Stalina tego nie było, za Hitlera tego nie było w tym urzędzie - to jest budynek, który Hitlera pamięta - tak parlamentarzysta usprawiedliwiał swoje zachowanie w rozmowie z RMF FM.

Policjanci potwierdzają, że interweniowali w urzędzie, a posła zwolnili po pokazaniu przez niego legitymacji. Sprawę zniszczenia bramki wyjaśnia prokurator. Parlamentarzysta zapowiedział, że wpłaci odpowiednią kwotę w ramach zadośćuczynienia za uszkodzoną barierkę na Caritas.

Ja zrobiłem rzecz słuszną. Obywatele powinni porozwalać te wasze barierki. Tu chodzi o wolność. Ja o wolną Polskę walczyłem, a nie o to, żeby urzędnik robił co zechce. Tu nigdy żadnych barierek nie było, bo nie są tu potrzebne. One jedynie blokują ruch obywateli. Zbuntowałem się, wyłamałem. Ja za nią zapłacę. Kuchciński zapłaci za loty, ja zapłacę za barierkę. Wyłamałem ją w interesie obywateli - przekonywał Sanocki w rozmowie z dziennikarzami. 

Janusz Sanocki jest obecnie posłem niezrzeszonym. Do Sejmu wszedł z listy Kukiz'15. Zasłynął pomysłem skrócenia pracy posłów w piątki.



Opracowanie: