Jedna osoba zatrzymana i kilka rozbitych samochodów - to finał policyjnego pościgu za bmw w stolicy. Auto, którym uciekał kierowca, zostało skradzione w Niemczech - dowiedział się reporter RMF MAXXX, Przemysław Mzyk.

Wszystko zaczęło się na terenie Niemiec - tam został skradziony samochód. Z ustaleń niemieckich policjantów wynikało, że kierujący samochodem ucieka autostradą w kierunku Warszawy.

Polscy funkcjonariusze zauważyli bmw pędzące autostradą A2 na terenie powiatu pruszkowskiego. Kierowca auta nie zatrzymał się na wyraźne sygnały policjantów i dalej uciekał w kierunku Warszawy.

Policjanci ruszyli za nim w pościg. Kierowca uciekając rozbił kilka samochodów.

Ostatecznie udało się go zatrzymać na Trasie Siekierkowskiej. 26-latek zostanie teraz przesłuchany.

Policja/(abs)