Poznań się wzbogacił o prawie sto... samochodowych wraków. Porzucone auta przeszły na własność miasta, bo tak nakazuje ustawa. Radni martwią się, że mimo większego majątku, tak naprawdę oznacza to dla Poznania kłopoty finansowe.

Te wraki muszą być przejęte przez miasto. Nie ukrywam, że to generuje koszty. - mówi jeden z radnych miejskich. To są często pojazdy, których nie da się już sprzedać, nie da się z nimi nic zrobić, dlatego generują koszty utylizacji. Straci na tym Poznań - dodaje.

Porzucone samochody to także dodatkowa praca dla strażników miejskich. To oni szukają pojazdów, które muszą zniknąć z ulic Poznania. Bez tych wraków jest ładniej, jest więcej miejsca na parkingach. Jest po prostu czyściej - wyjaśnia przedstawiciel straży miejskiej.