Bez porozumienia zakończyła się kolejna tura rozmów związkowców Poczty Polskiej z dyrekcją firmy na tematy płacowe. Związkowcy z 37 organizacji złożyli propozycję podwyżki w wysokości 400 zł brutto od 1 kwietnia na jednego pracownika. Rzecznik poczty Radosław Kazimierski oświadczył, że w takiej sytuacji Poczta Polska będzie zmuszona wziąć kredyt w wysokości 5 milionów euro, co oznacza, że musi mieć na to akceptację Rady Poczty oraz ministra infrastruktury.

Zdaniem rzecznika, na realizację propozycji związkowców firma musiałaby przeznaczyć rocznie o około 200 milionów złotych więcej, niż na wzrost wynagrodzeń proponowany przez władze firmy.

Dyrekcja Poczty proponowała podwyżkę wprowadzaną stopniowo w ciągu tego roku. W sumie wynagrodzenia miałyby wzrosnąć na koniec tego roku o blisko 500 zł w porównaniu z końcem roku 2007.

Niezależnie od propozycji 37 organizacji, NSZZ "Solidarność" pocztowców postuluje 700 zł podwyżki od 1 stycznia 2008 roku. W przypadku niepowodzenia rozmów, "S" zapowiedziała strajk w Poczcie od 5 maja.