Ponad 630 tysięcy złotych odszkodowania dostaną spadkobiercy dawnej właścicielki gospodarstwa w Nagladach na Warmii - tak zdecydował sąd w Olsztynie. Gdy kobieta wyjechała do Niemiec, jej gospodarstwo przejęło państwo. Cztery lata temu ta decyzja została unieważniona.

Skarb Państwa ma wypłacić po 212 tysięcy złotych odszkodowania każdemu z trojga dzieci dawnej właścicielki 18-hektarowego gospodarstwa w Nagladach. Proces w tej sprawie toczył się od ponad roku. Na ogłoszeniu wyroku nie było radcy z Prokuratorii Generalnej, reprezentującego Skarb Państwa. Wyrok nie jest prawomocny.

Bezpośrednią przyczyną utraty prawa własności przez Monikę Fabek było działanie naczelnika gminy Gietrzwałd, który powoływał się na przepisy niemogące mieć zastosowania wobec niej - wyjaśnił sędzia Przemysław Jagosz. Dlatego - jak mówił - dziwi stanowisko reprezentantów Skarbu Państwa, którzy w trakcie procesu twierdzili, że nie ma związku między tamtą decyzją a utratą nieruchomości. Co więcej, początkowo zgadzali się co do zasadności roszczeń i kwestionowali jedynie ich wysokość. Sąd uznał też, że nie ma podstaw do uznania ich za przedawnione.

Rodzeństwo Fabek odzyskało wcześniej niewielką część dawnego gospodarstwa matki. W innym procesie sąd zdecydował o zwrocie niecałego 1 hektara ziemi rolnej. Jak wyjaśnił ich pełnomocnik mecenas Wojciech Wrzecionkowski, ta część ziemi należała do Skarbu Państwa i była w zasobach Agencji Nieruchomości Rolnej. Istniała dzięki temu prawna możliwość jej zwrotu.

Dawni mieszkańcy, których gospodarstwa sprzedano nowym właścicielom, nie mają możliwości prawnej odzyskania nieruchomości. Mogą natomiast starać się o wypłatę odszkodowań ze strony Skarbu Państwa. 

Najgłośniejszą sprawą o odzyskanie mienia była sprawa Mazurki Agnes Trawny, która kilka lat temu ubiegała się o zwrot gospodarstwa w Nartach koło Szczytna, należącego do Skarbu Państwa i zarządzanego przez Lasy Państwowe. Sądy - Rejonowy w Szczytnie i Okręgowy w Olsztynie - odmówiły jej zwrotu mienia, natomiast Sąd Najwyższy przyznał jej rację i nakazał zwrot gospodarstwa. Była to jedna z wielu spraw tzw. późnych przesiedleńców, jakie toczą się w Sądzie Okręgowym w Olsztynie.

(md)