Ponad 2 tysiące warszawskich nauczycieli odeszło ze szkół. Kolejne 250 osób skorzystało z rocznego urlopu dla poratowania zdrowia - ustalił reporter RMF FM. Z powodu pandemii koronawirusa rośnie liczba nauczycieli, którzy nie chcą wracać do placówek edukacyjnych. Według Związku Nauczycielstwa Polskiego to już blisko 10 tys. osób.

W Warszawie ubywa nauczycieli, ale tylko tych najbardziej doświadczonych i narażonych na koronawirusa. Prawie 700 nauczycieli po 60. roku życia wybrało emeryturę - ustawową, albo wcześniejszą. To o blisko 200 osób więcej niż rok temu.

Maleje za to liczba najmłodszych nauczycieli, którzy odchodzą z zawodu. W tym roku to blisko sto osób mniej. Prawdopodobnie mniej od pandemii boją się trudnej sytuacji na rynku pracy i rosnącego bezrobocia.

W bazie kuratorium jest około 160 ofert dla nauczycieli w Warszawie.

W połowie września ZNP alarmowało, że co najmniej 5 tys. nauczycieli w kilku województwach nie wróciło do pracy po wakacjach. Dotyczyło to zaledwie kilku województw: małopolskiego, śląskiego, łódzkiego, wielkopolskiego i pomorskiego.

Związek podkreślał, że w przypadku każdego regionu liczba nauczycieli, którzy nie wrócili do pracy po przerwie wakacyjnej jest co najmniej dwa razy wyższa, niż rok temu. 

Opracowanie: