Cztery osoby zginęły w Granicznej Wsi w Pomorskiem po tym, jak auto wpadło do położonego niedaleko drogi stawu. Ponieważ nie było pewności, ile osób jechało samochodem, płetwonurkowie ze straży pożarnej z Gdańska przeszukali zbiornik. Na szczęście nie znaleziono nikogo więcej.

W wypadku zginęła 29-letnia kobieta i trzech mężczyzn w wieku 28, 29 i 32 lat. Wszyscy byli mieszkańcami Gdańska. Ich ciała zostaną przewiezione do gdańskiego Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie przeprowadzone zostaną sekcje zwłok.

Według wstępnych ustaleń, jeep grand cherokee, którym jechali, wpadł w poślizg na łuku drogi i dachował w leżącym nieopodal szosy stawie.

Na drogach w Pomorskiem panowały w sobotę trudne warunki: od rana, z przerwami, padał śnieg, a silny wiatr powodował zadymki.