Warszawscy policjanci rozpracowali grupę taksówkarzy, którzy za pieniądze oferowali zdanie egzaminu, dzięki któremu można było uzyskać licencję do wykonywania tego zawodu. Zarzuty wyłudzenia i poświadczenia nieprawdy usłyszało już 18 osób.

Do policjantów dotarła informacja, że prawdopodobnie od roku na terenie Warszawy działa grupa taksówkarzy, którzy oferują pomoc w zdobyciu licencji. Zgłaszali się do nich kandydaci zainteresowani "łatwym" zdaniem egzaminu. Udostępniano im urządzenia nadawczo-odbiorcze, przez które podawano prawidłowe odpowiedzi.

Funkcjonariusze postanowili wkroczyć do akcji podczas kolejnego egzaminu. Na gorącym uczynku zatrzymali kilkanaście osób, w tym przyszłych adeptów taksówkarskiego fachu oraz organizatorów nieuczciwej działalności. Mieli przy sobie urządzenia, który umożliwiały im komunikację. Dowody trafiły do depozytu, a kandydatów i ich pomocników do aresztu.

Do tej pory zarzut wyłudzenia poświadczenia nieprawdy w zdobyciu uprawnień, poprzez wprowadzenie w błąd komisji egzaminacyjnej usłyszało 18 osób. Wobec 7 osób zastosowano policyjne dozory.

To jednak nie jest koniec sprawy. Policjanci sprawdzają, ile osób mogło do tej pory skorzystać z usług "grupy" i w nieuczciwy sposób zdobyło uprawnienia taksówkarskie. Może więc dojść do kolejnych zatrzymań.

Za popełnione przestępstwa podejrzanym w tej sprawie grożą nawet 3 lata więzienia.