"Wykryliśmy nową metodę przemytu do naszego kraju zakazanych towarów z Polski" - twierdzą Rosjanie. Chodzi o transporty z owocami i warzywami. Nowy sposób obejścia rosyjskiego embarga ma polegać na fikcyjnym eksporcie żywności z Białorusi przez Rosję do Kazachstanu.

W piątek w rosyjskim Pskowie tamtejsze służby skontrolowały liczącego 20 ton tira. Samochód z polskimi owocami i warzywami miał jechać do kazachskiego Pietropawłowska. Po trzech dniach rosyjscy celnicy znów zatrzymali ten sam pojazd, na tych samych dokumentach przewozowych. Tir ponownie wjeżdżał do Rosji z towarami z naszego kraju. Zdaniem Rosjan, nie ma szans, żeby kierowca wrócił z Kazachstanu. W jedną stronę to ponad trzy tysiące kilometrów.

Rosjanie sprawdzają, czy za przemytem stoją Polacy, czy może to Białorusini chcą zarobić na rosyjskim embargu.