W ubiegłym roku polskie sądy pracowały jeszcze wolniej niż rok wcześniej. Czas oczekiwania na sprawiedliwość wydłużył się z 8,2 do 8,5 miesiąca. Przybyło też procesów, które w pierwszej instancji trwały dłużej niż 12 miesięcy - wylicza poniedziałkowa "Rzeczpospolita".

Jak wskazuje gazeta, na podobnym poziomie utrzymuje się liczba skarg obywateli na przewlekłość postępowań. Brakuje wspólnej strategii dla wymiaru sprawiedliwości.

"Reformy sądownictwa wprowadzają teoretycy, którzy nie mają pojęcia, jak ich pomysły sprawdzą się w praktyce" - uważają eksperci, na których powołuje się "Rz".

Więcej w poniedziałkowej "Rzeczpospolitej". Ponadto w numerze:

- Weryfikacja śledczych

- PiS nie zwalnia tempa

(abs)