Dzięki błyskawicznej wymianie informacji pomiędzy polską policją a służbami w Holandii udało się uratować 26-letniego kierowcę busa, który zasłabł na autostradzie koło Woensdrecht.

Spedytor firmy transportowej zadzwonił na 112 z informacją, że w Holandii na autostradzie A-58 zasłabł jego pracownik. Był w trakcie kursu, kiedy źle się poczuł.

Kierowca resztkami sił miał zjechać na parking przy autostradzie, tu miał chwilowo omdleć, miał także problemy z utrzymaniem równowagi.

Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Krakowie przekazało tę informację dyżurnemu małopolskiej policji. Ten z kolei błyskawicznie skontaktował się z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji.

Małopolski dyżurny przekazał koledze wszystkie dane dotyczące miejsca postoju busa, jego numery rejestracyjne, a także numer telefonu do kierowcy. Sam cały czas próbował się do niego dodzwonić, ale komórka nie odpowiadała.

Zaalarmowane przez polską policję holenderskie służby wysłały na miejsce karetkę pogotowia.

26-latek został przetransportowany do pobliskiego szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze. 

(j.)