"W oczach NATO już straciliśmy. Bez generała Peteliciego kontrakty

Grom z innymi jednostkami specjalnymi na świecie zostaną

ograniczone", twierdzą byli żołnierze elitarnej jednostki, którzy

spotkali się w Dziwnowie - miejscu, gdzie kiedyś stacjonował Grom.

Wszyscy są zgodni co do jednego - tryb odwołania ich byłego dowódcy,

generała Sławomira Petelickiego, jest oburzający:

"GROMIKI" czas 25 sek

Zdaniem byłych żołnierzy Grom, nowy dowódca jednostki, pułkownik

Żurawski, nie sprawdzi się w roli szefa jednostki. Jak mówią, nie zna

realiów działania jednostki antyterrorystycznej.