​Unia Europejska wprowadziła zakaz sprzedaży papierosów mentolowych. Polska ten zakaz zaskarży. Rząd zaakceptował skargę do Trybunału Sprawiedliwości o stwierdzenie częściowej nieważności dyrektywy tytoniowej. Zgodnie z nią, od 2016 roku miałby obowiązywać zakaz sprzedaży papierosów smakowych, a od 2020 roku także mentolowych.

Jak poinformowało Centrum Informacyjne Rządu, skargę przygotował resort spraw zagranicznych. Zostanie ona wniesiona w trybie artykułu 263 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej. Termin na wniesienie skargi mija z końcem lipca.

W Polsce papierosy mentolowe produkuje sześć fabryk. Na eksport trafia ok. 70 proc. produkcji, z czego 50 proc. na rynki państw członkowskich UE. W komunikacie CIR podkreślono, że "zdaniem Polski, całkowity zakaz wprowadzania do obrotu tych papierosów spowoduje istotne konsekwencje gospodarcze".

Unijna dyrektywa tytoniowa zakłada, że zakaz zniechęci do sięgania po papierosy, szczególnie przez młodych ludzi. Jej przepisy są szczególnie niekorzystne dla naszych producentów, ponieważ Polska jest drugim co do wielkości producentem tytoniu w UE.

Zgodnie z dyrektywą od 2016 r. mają być zakazane papierosy z dodatkami smakowymi; listę tych dodatków opracować ma Komisja Europejska. Wyjątkiem objęto papierosy mentolowe, dla których wprowadzony zostanie 4-letni okres przejściowy. To oznacza, że zakaz wejdzie w życie dopiero latem 2020 r.

Zakazowi mentoli od dawna sprzeciwiała się Polska, będąca największym producentem gotowych wyrobów tytoniowych i drugim co do wielkości producentem tytoniu w UE; przoduje też, jeśli chodzi o popularność cienkich papierosów typu slim i mentoli.

Pierwotny projekt dyrektywy tytoniowej, zaproponowany przez KE, przewidywał także wprowadzenie zakazu sprzedaży cienkich papierosów (slim), co zostało jednak odrzucone przez kraje Unii i PE.

Jak szacuje KE, dzięki zmianom w dyrektywie konsumpcja tytoniu może spaść o 2 proc. w ciągu pięciu lat. Liczba palaczy w UE zmniejszyłaby się o 2,4 mln. Według szacunków każdego roku palenie tytoniu zabija 6 mln osób na świecie, w tym 700 tys. w Europie.

(abs)