Polska będzie walczyła o zaostrzenie sankcji przeciwko Rosji za dalsze ataki na terytorium Ukrainy. Przebywający z krótką wizytą w Kijowie minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski przekazał taką wiadomość ukraińskiemu prezydentowi Petro Poroszence.

Minister Sikorski podkreślił, że nie można jeszcze mówić o skali nowych sankcji, ale na jutrzejszym szczycie unijnych przywódców w Brukseli, premier Donald Tusk ma pokazać, jak groźna dla Europy - w tym dla Polski - jest działalność Rosjan na wschodzie Ukrainy.

Moje rozmowy z prezydentem (Petrem) Poroszenką i premierem (Arsenijem) Jaceniukiem były dramatyczne, bo giną setki ukraińskich żołnierzy, są setki rannych. Według ich słów miliony Ukraińców są niejako zakładnikami separatystów, którzy wojskowo opanowali zamieszkane przez nich tereny
- relacjonował po rozmowach minister.

Obydwaj demokratycznie wyłonieni przywódcy Ukrainy na moje ręce składali apel, aby Unia Europejska zrobiła to, co zapowiadała, to znaczy odpowiedziała we właściwy sposób na niewypełnienie zapowiadanych przez Federację Rosyjską warunków
- powiedział Sikorski dziennikarzom.

(abs)