Polski kontyngent w Iraku potrzebuje pomocy. Ministerstwo Obrony Narodowej postanowiło zatrudnić prawie 40 cywili, którzy wyjadą wraz z naszymi wojskami. Szansę na pracę dla armii mają głównie tłumacze z arabskiego, ale potrzebni są także inni specjaliści.

Armia potrzebuje między innymi ekspertów w dziedzinie ceł, procedur imigracyjnych oraz spraw prawno-karnych. Potrzebni są także specjaliści od przeróbki ropy naftowej, gospodarki wodno-ściekowej i sanitarno-higienicznej. Armia będzie chciała także pozyskać speców od elektryfikacji.

Wszyscy, którzy chcieliby pracować dla armii, muszą się spieszyć, bo już teraz do MON-u zgłosiło się ponad 50 chętnych tłumaczy. Wymagania co do fachowców z innych dziedzin nie są jeszcze do końca określone.

Zatrudnieni w Iraku cywile, w zależności od kwalifikacji, mogą liczyć na 1000 dol. miesięcznie plus najniższe wynagrodzenie krajowe. Przewidziane są także różne dodatki. Umowy będą podpisywane na pół roku. Gdy pracownik się sprawdzi, będzie mógł liczyć na jej przedłużenie.

Szczegółowe informacje na stronach MON-u.

10:45