"W Polsce wyjątkowo duży odsetek dzieci i młodzieży zmaga się z poważnymi zaburzeniami emocjonalnymi" - mówi "Rzeczpospolitej" prof. Philip Zimbardo z Uniwersytetu Stanforda, jeden z najbardziej uznanych na świecie psychologów. "Dla mnie sytuacja jest alarmująca. To są ludzie, którzy w dorosłym życiu nie przełamią samodzielnie depresji, z wielką szkodą dla społeczeństwa" - podkreśla.

Prof. Zimbardo ocenia, że polski system edukacji wymaga gruntownej reformy. Należy, według niego, zmienić podejście nauczycieli, którzy powinni szukać mocnych stron swoich uczniów, a potem je rozwijać.

Każdy ma jakiś talent, coś do zaoferowania społeczeństwu - podkreśla psycholog.

"Rz" dodaje, że Ministerstwo Edukacji Narodowej nie ma skutecznego planu, jak rozwiązać ten problem. Gazeta zapytała o to resort w kontekście raportu z realizacji Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego. Według niego, MEN nie wypełnił żadnego zadania postawionego mu przez rząd.

Na pytania dziennika resort odpowiedział, że prowadzi edukację zdrowotną w ramach takich zajęć jak przyroda, biologia czy w-f. Dodatkowo szkoły mają obowiązek dbać o bezpieczeństwo uczniów i diagnozować problemy występujące wśród nich.