2200 kilometrów dróg bitych oraz 20 traktów z mostami na rzekach - tak po 23 latach wyglądały pierwsze osiągnięcia polskich drogowców. Dokładnie 190 lat temu powstała Dyrekcja Jeneralna Dróg i Mostów Królestwa Polskiego, czyli poprzedniczka dzisiejszej Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Nowych szlaków najwięcej powstało w okresie międzywojennym. Udało się wówczas oddać kierowcom do użytku aż 20 tysięcy kilometrów tras. Wtedy polscy drogowcy działali najprężniej. Po pierwszej wojnie światowej mogliśmy zbudować podstawy naszej sieci drogowej, a po drugiej wojnie światowej mogliśmy doprowadzić większość dróg gruntowych do stanu bardziej nowoczesnego - relacjonuje Andrzej Maciejewski z GDDKiA:

Wtedy właśnie przykryto je asfaltem, a drewniane mosty zastąpiono metalem i betonem. Później było już znacznie gorzej. Plany za czasów PRL były oczywiście śmiałe, ale udało się wybudować wówczas jedynie 127 km autostrad. Obecnie w budowie jest ich dwa razy więcej.

Kilkukrotne zmiany nazw centralnego urzędu to tylko kosmetyka i dopiero teraz - 20 lat po upadku komunizmu - wydaje się, że budowa nowych tras powoli nabiera tempa.