Nawet 12 milionów złotych może kosztować warszawską Polonię niedzielny mecz ekstraklasy z Lechem Poznań. To najwyższa możliwa kara za reklamę hazardu na stadionie.

Wszelka reklama hazardu zabroniona jest od początku roku, gdy w życie weszła ekspresowo uchwalona w Sejmie nowa ustawa hazardowa. Wbrew zakazowi na stadionie przy Konwiktorskiej na elektronicznych banerach wyświetlane były w trakcie meczu reklamy jednej z firm bukmacherskich. W związku z tym Izba Celna w Warszawie rozpoczęła postępowanie karno-skarbowe wobec stołecznego klubu.

Kary przewidziane przez ustawę są bardzo dotkliwe. To nawet 720 tzw. dniówek, które w zależności od kondycji firmy może wynieść od 43 złotych do nawet 17,5 tys. - mówi Piotr Tałałtaj, rzecznik Izby Celnej w Warszawie. Łatwo policzyć, że maksymalna kara może wynieść nawet 12,6 mln złotych. Ostatecznie kara będzie zależeć od wyników postępowania celników.

Na Konwiktorskiej w siedzibie Polonii Warszawa zapanowała konsternacja i niedowierzanie oraz gorączkowe poszukiwanie prawników i szefów marketingu. Czekamy na pismo Izby Celnej. Dopiero się ustosunkujemy - tylko tyle do powiedzenia miał Igor Gołaszewski, rzecznik klubu. Raczej nie pomogą tłumaczenia klubu, że umowa reklamowa z firmą bukmacherską została podpisana, zanim w życie weszła nowa ustawa. Liczy się data popełnionego czynu. To jest dla nas najważniejsze. Czy reklama została upubliczniona po wejściu w życie zakazu - ucina rzecznik Izby Celnej.

Klubowi z Konwiktorskiej trudno będzie zasłaniać się niewiedzą o zmianie przepisów.

Ale z problemem zakazu reklamy hazardu boryka się kilka klubów ekstraklasy. Niedzielny rywal Polonii - Lech Poznań do tej pory grał z reklamą firmy bukmacherskiej na koszulkach piłkarzy. Przy Konwiktorskiej "Kolejorz", w obawie przed karami właśnie, wystąpił z reklamą społeczną na koszulkach.

Dla Polonii niedzielny mecz z Lechem może być podwójnie bolesny. Na boisku "Czarne Koszule" poległy 0:3!