Około tygodnia potrwa usuwanie skutków wczorajszego tąpnięcia w kopalni „Polkowice-Sieroszowice”. Przez ten czas wstrzymane będzie wydobycie w tym rejonie zakładu.

Rumowisko skał i metalowych konstrukcji ma około pół kilometra długości. Przysypanych jest kilkanaście maszyn górniczych – dwóch z nich na pewno nie da się już wydobyć. Również kompletnie zasypane są dwa przodki, gdzie pozostawiono materiały wybuchowe. Górnicy będą musieli dotrzeć w te miejsca, odnaleźć i odpalić stare ładunki, a także założyć nowe. Zajmie to około tygodnia. Dlatego przez ten czas w tym regionie kopalni wydobycia nie będzie.

Do podziemnego wstrząsu doszło wczoraj w nocy. Po tąpnięciu pięciu górników trafiło do szpitala, a jedenaście doznało lekkich obrażeń.