Od dziś Janusz Tomaszewski może mówić o sobie były wice-premier i były

szef MSWiA. Prezydent Aleksander Kwaśniewski formalnie odwołał go z

rządu. Tomaszewski jest kolejnym ministrem z gabinetu luster.

Prezydent podpisał dymisję szefa resortu spraw wewnętrznych bo premier

stracił do niego zaufanie. Wiadomo, że ta utrata zaufania ma związek z

lustracją. Tomaszewski jest podejrzany o kłamstwo lustracyjne.

Prezydent nie szczędził, w związku z całą tą sytuacją, gorzkich słów pod adresem AWS. Jego zdaniem Akcja zapomniała o domniemaniu

niewinności. "Najpierw są wyroki, często wypowiadane publicznie, a

dopiero później ludzie dostają szanse obrony", mówił Kwaśniewski. "W

stosunku do polityków kryteria powinny być znacznie ostrzejsze niż w

stosunku do zwykłych obywateli", ripostował premier.

Równie stanowczy był lider Akcji, Marian Krzaklewski. "W rządzie AWS

Unia Wolności nie ma miejsca dla osób, które skłamały w swoich

oświadczeniach lustracyjnych". Krzaklewski dodał też że nie widzi

powodu, dla których uchwała Akcji przekreślająca żywot lustrowanego

ministra, miała być zmieniona.