W czwartek policyjni związkowcy złożą wniosek o spotkanie z Donaldem Tuskiem. Funkcjonariusze domagają się od premiera gwarancji, że do końca roku otrzymają całe zaległe dodatki socjalne. Jeśli do tego nie dojdzie, grożą akcją protestacyjną.

Związkowcy domagali się najpierw dokładnego harmonogramu wypłat, teraz gwarancji premiera. Jak bowiem twierdzą, plan przedstawiony przez Komendę Główną Policji nie daje pewności, że zobowiązania wobec funkcjonariuszy zostaną uregulowane do końca grudnia. Chcą mieć w tej sprawie zapewnienie Donalda Tuska, m.in. dlatego, że – jak przekonywał reportera RMF FM szef związkowców Antoni Duda – już dziś ustalenia z szefostwem policji nie są realizowane terminowo: Pierwsza tura pieniędzy miała wpłynął – 30 mln zł. Nie wpłynęła jeszcze. Druga transza to jest 35 mln zł to 15 listopada. Pomimo tych dwóch zasileń policja pozostanie z długiem wobec policjantów w wysokości 115 mln zł.

W listopadzie będziemy w stanie powiedzieć, ile pieniędzy jeszcze będziemy mogli wypłacić w tym roku dla funkcjonariuszy policji. Robimy wszystko, żeby te pieniądze jeszcze w tym roku trafiły do policjantów - stwierdził rzecznik KGP Mariusz Sokołowski.

Spotkanie z premierem ma być warunkiem odstąpienia od policyjnej manifestacji w stolicy.