Dwóch młodych policjantów z Torunia uratowało z nurtu Wisły kobietę, która w sobotę wieczorem skoczyła z mostu do rzeki. Niedoszła samobójczyni trafiła do szpitala. Jej życiu nic nie zagraża.

Po godzinie 21. dwóch funkcjonariuszy z kompanii kandydackiej, patrolujących Bulwar Filadelfijski w Toruniu, zauważyło, że z mostu drogowego skoczyła do Wisły kobieta. Nie

zastanawiając się długo, policjanci wezwali na pomoc inny patrol, a sami zrzucili mundury i skoczyli do wody na ratunek - powiedział Jacek Krawczyk, rzecznik kujawsko-pomorskiej policji.

Funkcjonariusze szybko dotarli wpław do kobiety unoszonej przez silny w tym miejscu nurt rzeki. Czekająca na brzegu karetka, odwiozła kobietę do szpitala. Ofiara zdarzenia to 62-letnia kobieta, która prawdopodobnie chciała popełnić samobójstwo. Jest w dobrym stanie - dodał rzecznik. Obu policjantom nic się nie stało.